Prostota to klucz – pielęgnacja według Hada Labo

Więcej moich fotografii o lepszej jakości można znaleźć na ShutterStock
Czy pielęgnacja twarzy musi być skomplikowana? Gdy raz po raz przeglądamy w Internecie „niezawodne” sposoby na nieskazitelną cerę, taki wniosek mimowolnie może nam się nasunąć. Istnieją jednak marki, które skutecznie przekonują, że sposobem na zdrową i jędrną skórę jest nic innego jak… prostota! Według twórców Hada Labo wystarczy bowiem dostarczać skórze tylko to, co jest jej niezbędne, a skuteczność produktowych przez tę markę kosmetyków jest doskonałym potwierdzeniem prawdziwości tej tezy.

Japońska receptura na piękną skórę
Wspomniana prostota przejawia się już w samej nazwie Hada Labo – „hada” to bowiem japońskie słowo oznaczające skórę, zaś „labo” to „laboratorium”. Twórcy przekonują, że kluczem do osiągnięcia upragnionych efektów jest naturalność i minimalizm, bowiem nasza skóra nie lubi przesytu, niepotrzebnych dodatków i wszelakich udziwnień. Wystarczy tylko rozpoznać jej najbardziej palące potrzeby, a następnie zaspokoić je przy pomocy odpowiednich narzędzi. Tymi narzędziami natomiast są przede wszystkim wysokiej jakości składniki aktywne starannie dobierane w laboratoriach japońskiej firmy Rohto Pharmaceuticals.
Historia marki kosmetycznej Hada Labo rozpoczęła się w 2004 roku, zaś pierwszym bestsellerowym produktem był lotion nawilżający – według statystyk obecnie w Japonii jest sprzedawany częściej niż co 2 sekundy! Dzięki ponadprzeciętnej dbałości o jakość swoich produktów Hada Labo przez kilkanaście lat swojej działalności osiągnęła niesamowity sukces, poszerzając swoją działalność o kolejne kontynenty. Tym bardziej cieszy fakt, że pierwszym europejskim krajem, w którym można skorzystać z drogocennego działania tych kosmetyków, stała się Polska – od jakiegoś czasu produkty Hada Labo można bowiem znaleźć także i na rodzimym rynku (od niedawna oferuje je Cocolita).

Które produkty Hada Labo warto przetestować?
Pośród produktów proponowanych przez Hada Labo zdecydowanie wyróżnia się ich kultowy lotion nawilżający (link) – już od pierwszego użycia przekonujemy się na własnej skórze, skąd jego niebywała popularność. Jest to bowiem kosmetyk o niezwykle przyjemnej lekkiej konsystencji żelu, który błyskawicznie przynosi ulgę skórze potrzebującej nawilżenia. Dzięki wzbogaceniu składu w kwas hialuronowy Hada Labo Tokyo lotion No.1 dogłębnie wnika w skórę każdego typu, nadając jej wyjątkowej gładkości i widocznie ją ujędrniając. Dla tych z nas, którzy cenią sobie produkty o nieco silniejszym działaniu, marka przygotowała serię Premium, a w niej między innymi luksusowy krem do twarzy. Wersja na dzień mimo swojej lekkiej konsystencji ma cały szereg właściwości, które pokocha zwłaszcza skóra dojrzała: liftinguje, nawilża i rozświetla skórę, stanowiąc przy tym perfekcyjną bazę pod makijaż. Hada Labo Tokyo krem na noc to natomiast bomba odżywcza doskonale poprawiająca wygląd naszej skóry podczas snu – sekret jego działania tkwi w składnikach aktywnych, wśród których warto wyróżnić chociażby aż 5 rodzajów kwasu hialuronowego.

Japońska marka nie zapomina także o tych z nas, dla których stosowanie filtrów SPF jest nieodłącznym elementem rutyny pielęgnacyjnej, i proponuje serię produktów Hada Labo Tokyo Sun. Wodoodporny krem do twarzy z SPF50 nie tylko chroni przez negatywnym działaniem promieni UV, ale także doskonale zapobiega nadmiernemu świeceniu się skóry, zapewniając matowe wykończenie przez cały dzień. Podobnie jak inne produkty tej marki, linia Sun została wzbogacona w nawilżający kwas hialuronowy, a także inne drogocenne substancje, na przykład niezawodny w przypadku walki z oparzeniami słonecznymi łagodzący panthenol. Chwila dla siebie może natomiast stać się jeszcze bardziej wartościowa dzięki maseczkom w płachcie od Hada Labo – aż 5 wielofunkcyjnych maseczek stworzonych na bazie witamin C+E przenosi pielęgnację na nowy wyższy poziom, i to przy naszym minimalnym zaangażowaniu. Warto także wspomnieć o produktach do pielęgnacji ciała, bowiem Hada Labo ma w swoim portfolio mnóstwo innowacyjnych propozycji i z tej dziedziny – na przykład serum do ciała na noc wzbogacone w istne „nośniki młodości”, czyli owiane dobrą sławą kolagen i retinol. Taki duet to niemal gwarancja sprężystej skóry o optymalnym poziomie nawilżenia!
Czy Hada Labo ma szansę zdobyć serca polskich konsumentek? Prawdę powiedziawszy, pierwsze opinie świadczą o tym, że marka ta aspiruje znacznie wyżej – do bycia towarzyszem codzienności każdej z nas. Minimalizm i prostota w pielęgnacji na najwyższym poziomie? Takie podejście zdecydowanie do nas przemawia!
Post sponsorowany